► Wspólnota
Wspólnota w Kiekrzu liczy 10 sióstr, które posługują w Domu Samotnej Matki, a także przyjmują pielgrzymów zdążających szlakiem życia św. Siostry Faustyny i nawiedzających jej kierskie Sanktuarium, dzieląc się z nimi darem jej życia i orędziem Miłosierdzia, które przekazała.
► Historia klasztoru kierskiego
Pod koniec lat dwudziestych XX wieku kilka gorliwych pań ze Stowarzyszenia „Przystań” w Poznaniu, widząc szerzącą się demoralizację wśród młodych dziewcząt, powzięło myśl „otoczenia” ich opieką. Ponieważ praca osób świeckich nie przynosiła oczekiwanych rezultatów, dlatego owe panie wraz z ks. Walentym Dymkiem zwróciły się do ówczesnej przełożonej generalnej Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia m. Leonardy Cieleckiej z prośbą o poprowadzenie tego dzieła na terenie Poznania w duchu swego charyzmatu.
W marcu 1928 roku na zaproszenie ks. kanonika Walentego Dymka, późniejszego arcybiskupa poznańskiego, s. Dominika Matysiak i s. Filomena Andrejko przyjechały do Kiekrza. W kwietniu dojechała m. Ksawera Olszamowska mianowana na pierwszą przełożoną nowej placówki (funkcję tę pełniła do 1941 roku). Zgromadzenie miało prowadzić „Dom Miłosierdzia” dla zaniedbanych moralnie dziewcząt, którymi przez ostatnie trzy lata zajmowały się w Poznaniu panie ze Stowarzyszenia „Przystań”. W tym celu siostrom wydzierżawiono 16-hektarową posesję z domem położonym tuż nad Małym Jeziorem Kierskim, który był otoczony wielkim sadem z 4 tysiącami owocowych drzew i uprawnym polem.
Już 6 lipca 1928 roku dom i kaplicę poświęcił bp Karol Radoński. Pierwszy rok działalności był bardzo trudny, głównie ze względu na brak środków materialnych. W „Domu Miłosierdzia” przebywało średnio około 20 dziewcząt, które kierowało Starostwo (dziewczęta nieletnie z wyrokiem sądowym) albo Miejska Opieka Społeczna w Poznaniu. Dopiero po otwarciu piekarni w 1934 roku liczba wychowanek wzrosła do 40. Dom dość szybko się rozwijał, powiększała się też liczba sióstr. Utrzymanie dawało gospodarstwo rolne i sad, a także piekarnia, w której tygodniowo wypiekano około 1200 kg chleba i bułek. Dużym utrudnieniem był jednak brak elektryczności i zmechanizowania, a skromne dochody nie pozwalały na podejmowanie większych inwestycji.
Pierwszym opiekunem „Domu Miłosierdzia” w Kiekrzu był ks. Walenty Dymek, który wkrótce został dyrektorem Caritasu, a następnie biskupem pomocniczym archidiecezji poznańskiej. W 1932 roku siostry wykupiły na własność dzierżawiony budynek i gospodarstwo rolne od niemieckiej rodziny Hübnerów, która wyjechała do Niemiec. Od tego czasu samodzielnie rozpoczęły pracę nad dziewczętami według już wcześniej wypróbowanych metod.
Ponieważ praca sióstr przynosiła dobre owoce, dlatego Starosta Krajowy polecił Wydziałowi Oświaty przekazywać podopieczne dziewczynki do „Domu Miłosierdzia” w Kiekrzu, a Starostwo Krajowe i Województwo oraz Magistracka Opieka Społeczna przychodzili z pomocą materialną w prowadzonym dziele.
Od 1934 roku w „Domu Miłosierdzia” przebywało stale 40 wychowanek. Przez codzienną modlitwę, ciężką pracę w polu i w ogrodzie, a jeszcze bardziej przez pracę nad sobą dziewczęta budowały swoją postawę moralną i przyszłość.
Życie w Kiekrzu płynęło spokojnie aż do wybuchu II wojny światowej. Odtąd zaczyna się życie z dnia na dzień, pełne trwożliwego oczekiwania, co dalej… Patrząc na uciekających mieszkańców Kiekrza, siostry podjęły decyzję pozostania na miejscu do ostatniej chwili. Wówczas Komitet Obywatelski wezwał je do gotowania zupy dla uciekinierów: od rana do wieczora siostry karmiły zgłodniałych, opatrując obolałe nogi uchodźców.
W roku 1941 hitlerowcy zajęli dom, siostry wywieziono do obozu w Bojanowie, a dziewczęta rozesłano do rodzin lub na służbę. W budynku urządzono zakład dla 75. chłopców niemieckich. Dyrektor zakładu, Niemiec, nie tylko dbał o budynek, ale nawet przeprowadził elektryfikację, bieżącą wodę i wiele innych udogodnień. Dotychczasową kaplicę zamienił na salę sportową.
Zimą 1945 roku siostry ponownie wróciły do Kiekrza, tutaj zastały stojącą na straży domu wychowankę Weronikę. W styczniu tego roku Niemcy ewakuowali zakład dla chłopców i opuścili Kiekrz, więc siostry mogły w odzyskanym domu podjąć pracę z trudnymi i zaniedbanymi dziewczętami.
W 1950 roku odebrano Zgromadzeniu ziemię i upaństwowiono, a dziesięć lat później, to jest w 1960 roku, władze oświatowe zlikwidowały także „Dom Miłosierdzia” prowadzony przez siostry. Wówczas, w 1961 roku, do klasztoru kierskiego przeniesiono nowicjat Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, który odtąd miał tutaj siedzibę przez następnych 10 lat, do 1971 roku. Wobec różnych „zakusów” władz komunistycznych 4 maja tegoż roku cała posiadłość klasztoru kierskiego – budynki mieszkalne, gospodarcze i pozostawiona Zgromadzeniu ziemia orna – wydzierżawiono Towarzystwu Chrystusowemu dla Polonii Zagranicznej z siedzibą w Poznaniu. Po trzynastu latach, 2 maja 1984 roku, cała dzierżawiona posiadłość wróciła do Zgromadzenia. W klasztorze kierskim mieszkało wówczas sześć sióstr.
Od tego czasu życie w Kiekrzu zaczęło się powoli, ale systematycznie organizować i kształtować według potrzeb i zadań Zgromadzenia. Dzisiaj funkcjonuje w nim Ochronka Przedszkolna, Dom Samotnej Matki, Wspólnota „Faustinum”, rozwija się ruch pielgrzymkowy, a kaplica została podniesiona do rangi Sanktuarium św. Siostry Faustyny.
Więcej o Zgromadzeniu na stronie: www.faustyna.pl